Pokochałam
Naprzeciw mnie miłość szła,
przystanęła niepewnie,
piękna niczym polny kwiat,
opiewany w piosence.
Spróbujemy razem iść?
Do uszka szepnęła mi,
pragnę z tobą dzielić sny
i wciąż witać jasny świt.
Daj miła swoje serce
i iskierkę nadziei,
w zamian otulę szczęściem,
dłonie mocno spleciemy.
Długo nad tym myślałam,
spoglądając życzliwie,
odmówić jej nie chciałam,
pokochałam żarliwie.
/EN/
Komentarze (49)
Ładnie o miłości, bajkowo:)Cóż piękniejszego może się
nam w życiu przydarzyć od miłości:) Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Ladnie o milosci pozdrawiam
dopisało Ci szczęście i miłość przyjęłaś Dobry wiersz
Pozdrawiam:))
To dobrze,że przystanęła obok
miłości się nie odmawia,
miło było o niej przeczytać.
Pozdrawiam serdecznie:)