w pokoju blekitnym...
w blekitnych
scianach
mojego
pokoju
twarz
twoja
rozpromieniona
zazdrosc
Boga
budzi
chyba
juz nie bedzie
dane nam
niebo…
autor
cytrynQa
Dodano: 2007-08-10 00:00:29
Ten wiersz przeczytano 655 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
dobrze ujmujesz myśli w wiersz.ciekawa forma.
Czasem wydaje nam się, że jesteśmy szczęśliwi wbrew
woli Boga i, że zostanie nam to zabrane... A ja myślę,
że ograniczamy się sami naszymi przekonaniami...
Dla kogos z wyobraznia,zakwalifikowalabym ten wiersz
jako delikatny erotyk....Wspanialy.
Cytynko nie dawaj w wierszach białych jakichkolwiek
znaków intrepunkcyjnych, a jedynie na końcu. Resztę
czytelnik sam sobie dodaje według uznania.
Niby Erotyk, a taki wesoły...
Widzę tu pewną sprzeczność cytrynqo. Wszystkie
rozpromienione twarze napewno pójdą do nieba. Bóg nie
jest zazdrosny, tym bardziej o szczęście.