pokorny jeżowiec
/nigdy w tym utworze nie było spokoju
tekst i muzyka rozszarpie
wokalistę /
w porywie rozpaczy krzyczy:
na rany bogów i tego jedynego,
gdy smakuje gorycz
wchłaniając warstwę po warstwie -
tworzy skorupę nie do przebicia
by przy stole na trzęsących nogach
nie móc urodzić potworniaka
dziecko pełne symboli
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-08-07 12:58:46
Ten wiersz przeczytano 1023 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
jejku aż tak? :( pozdrawiam i dziękuję za komentarze
Ewo, jak rozgryźć Twoje wierszowe myśli?
Pozdrawiam :)
Dla mnie, chyba zbyt mocny ;)
Nie rozgryzę :(
Miłego dnia, Ewo.
widzę, że poprawiłaś.
Jak zwykle piękny wiersz pozdrawiam
Choroba operacja modlitwa...
Być może :) dobrze ze wrócił bo już się bałam że
stracę piwo od klaryski :)
poddaję się :(((
pozdrowionka :)
:) ewo
Mocny jak na dobranoc. Trudno spać po takim wierszu,
ale rozumiem wymowę.Peelka też nie
śpi.Pozdrawiam.Pozdrawiam.
potworniak to rodzaj nowotworu?
dodalas /dziecko/... juz mozna poglowkowac,
pozdrawiam;)
stol na trzesacych sie nogach - dobre
Podoba
się :)
Super! Mocny wiersz Ewo.
ale jak już - to potworniaków nie!
Pozdrawiam serdecznie
Właśnie widzę, że jest znowu :)
poprawiłam:)