Pole widzenia
Na wietrze delikatnie srebrzysty pył
jesienny
obmywa burgundowe uliczki
gdzie niegdzie mkną złotą łuną jaskarawo
pomarańczowe liście
spływają łzy nieba po platynowych ścianach
świata
Beż przeciska się między tłumem czarno
białych ludzi
...
Którzy widzą inaczej niż ja.
autor
agadylunia
Dodano: 2010-04-20 22:27:55
Ten wiersz przeczytano 413 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.