Polowanie Cz.I
Brać myśliwska była żądna polowania,
To zniecierpliwienie słychać z ich
gadania,
Na święto Huberta naznaczono łowy,
Lecz Jarek Hasiński wcześniej był
gotowy.
Jego bok, co nieraz, mu przynosił
sławy,
Można rzec w oliwce skąpany był cały,
Po takiej kąpieli flanelką wytarty,
Czekał w futerale i nie schodził z
warty.
Pas pełen naboi na zwierza różnego,
Wisiał na swym miejscu tuż, tuż obok
niego.
Piersiówka, co zawsze dodaje otuchy,
Mieści już niezbędne wody z ognia
duchem,
A i laska, co w kotle fotelem się
staje,
Jest gdzie być powinna, takie jej
zwyczaje.
Buty, ubranie i kapelusz i myśliwski,
Są do polowania gotowe już wszystkie.
Łowczy polowania plan dzienny ustalił,
Zrobił to z rozmysłem i to mu się
chwali.
Zaczęto od wielkich trzech kotłów
zajęczych,
Bo w kotle myśliwy najbardziej się
zmęczy.
Niewielu myśliwych strzeliło szaraka,
Dlatego ich mina, była byle, jaka.
Od dawna na polach jest mało zajęcy,
Więc pasztet zajęczy ostanie w pamięci.
Komentarze (13)
Świetny wiersz :)
Brak zajęcy w lasach bo dużo lisów hasa -kotły z mięsa
puste niech jedzą kapustę-pozdrawiam!
czytałem z zapartym tchem ...czułem sie jak bym tam
był....niesamowity...czekam na cz.II...pozdrawiam...
Polowanie to cala celebracja dla pasjonatow..dobrze to
opisales...a mnie zal zwierzakow..
Bardzo ładny opis polowania,ano-biedne szaraki.ale nie
myśliwy choć jest tym który poluje winny ich stałego
zmniejszania się stanu i ilości w naszych lasach... ci
co sypią różne świństwa na lasy w celu ich
ratowania-sam miałem okazję widzieć szaraki
zatrute..tylko nasuwa się pytanie gdzie! Na polu czy w
lesie? Ot jak dbamy o naszą leśną
zwierzynę..powodzenia
Natchnąłeś mnie energią życiową i otworzyłeś oczy na
moje hobby .Od dziś będę bardziej przykładał się do
mojego zamiłowania a wiersz na tak.
fajnie się czyta, prawie tak jakbym tam była
Polowania znam tylko z opisów, Twój też ciekawy,
chociaż pewnych szczegółów nie rozumiem np z tą laską,
ale przeboleję, bo się nie wybieram na taką imprezę.
bardzo dobrze napisany wiersz...miałam wujka, który
tym się pasjonował, słyszalam nieraz ciekawe
opowieści...
ładnie opisane pasje...Pozdrawiam:)
czas na łowy... toż to nie długo myśliwi mają swoje
święto...bardzo ładnie opisałeś ich
zamiłowanie...Pozdrawiam :)
Świetny, pełen swady opis...darz bór :)
A co z myśliwskim trofeum , niejedno poroże w lesie na
niego czeka gdy on bajdurzy zamiast gonić grubego
zwierza :)
Ciekawy wiersz o zwyczajach :)