W połowie
To było gdzieś w połowie drogi.
Różowe domy cień oplatał.
Słońce leżało niewygodnie
na wychudzonych resztkach lata.
Wiatr przysiadł cicho na zakręcie
jakby mu nagle sił ubyło.
W liście wgryzała się już jesień,
a w nas, rozsmakowała miłość.
Poczerwieniały berberysy,
gdy w twoim cieple wygrzewałam
zmarznięte ręce. Smutki prysły,
tylko fontanna we łzach stała.
Do dziś wspomnienia spać nie mogą,
choć zmierzch za nami ślady zatarł.
To było gdzieś w połowie drogi,
a obiecałeś - "koniec świata".
Zosiak
Komentarze (63)
Piękne są Twoje wiersze, zachwycasz:)miłego dnia
czytając Twoje wiersze oprócz określenia: cudny,
piękny nie znajduję innych słów pochwały
miłego dnia poetko :)
Tak, środki poetyckie
boskie, choćby to leżące niewygodnie słońce na
wychudzonych resztkach lata.
Szkoda, że obietnice nie zostały dotrzymane...
Serdeczności przesyłam:)
Środki poetyckie cudowne.
Poezja z najwyższej półki
Pozdrawiam
Ładnie, z nutką smutku...
No tak, obiecanki- cacanki... Dobre metafory w
wierszu. Całość na tak.
Wiersz urzeka pięknem, jak zawsze - Twój. Pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam + zostawiam
Wspaniały utwór w połowiew drogi z smutną treścią,
lecz pozostały piękne wspomnienia. Pozdrawiam
Bardzo ładnie ,, poizdrawiam
Uwielbiam Twoje wiersze, wiem, że pisałam to już tyle
razy, ale zachwycasz :)
Przecielam w polowie ten wspanialy wiersz...
i wzielam gorna czesc:)"w liscie wgryzla sie juz
jesien,a w nas rozsmakowala milosc":)Obiecanki
-cacanki zostawiam pesymistom!!+++
..."To było gdzieś w połowie drogi,
a obiecałeś - "koniec świata"."
------------------------------------------------------
--
rozczarowanie odezwało
gdy nagle droga się skróciła
miało tak pięknie trwać przez całość
tu nagle - filmik się urywa
...i tak jesteśmy zaślepione że ; wierzymy obietnicom,
które szybko znikają jak piękne kolorowe jesienne
liście....
Przepiękny! liryzm się wylewa w każdym wersie.
Z ważnym przesłaniem...lecz cóż...kiedy my naiwne
prawie za każdym razem;)