Po/łowy
Pewna dziewczyna
łowiła
panów jak ryby.
Zamykała w dyby
namiętności.
Gdy po facecie tylko ości
zostawały i wyschnięty portfel,
wklejała sobie
zdjęcie do albumu - trofeum – na dowód,
że nie uda się nikomu
umknąć sprzed jej celownika.
Któregoś dnia znikła,
bez śladu.
Nie zjadła obiadu,
wystygł na stole.
Krążyły pogłoski, że musiała polec
w ostatniej potyczce,
że oddała życie
i rękę
lepszemu od siebie.
Czy to prawda? Nie wiem.
Widziałam ją przez chwilkę,
prowadziła dziewczynkę,
pochylona, tłumaczyła z wypiekami na
twarzy:
„nie bój się marzyć”,
„pamiętaj, są słabi”,
„nie zdradź, że potrafisz”.
Szłam dalej
z miłym przekonaniem,
że ród męski
znów będzie w opresji.
Komentarze (75)
dobra, lepszy, najlepsza. Stopniowanie wynaleziono dla
lepszej orientacji w osiaganiu roznych celow.
Dostrzezenie braku roznic wymaga specyficznego systemu
percepcji....albo slepoty
Fajny, ciekawy wiersz DoroteK. Miłego dzionka:)
Pozdrawiam serdecznie:)))
I mnie zaciekawiłaś - Pozdrawiam
Czytałam z przyjemnością. Lubię takie pisanie, co
prawda chwilami czyta się jak prozę, ale rozbudzasz
ciekawość czytelnika, by w puencie wymanewrowałaś taką
konkluzją, że nie sposób się /choć na chwilę/ nie
zatrzymać, a nawet uśmiechnąć :) myślę, że masz dużą
intuicję w pisaniu - pozdrawiam DoroteK.
Zgrabnie poprowadzony wiersz.
" z miłym przekonaniem " dość zadziorne;)
Masz niepowtarzalny styl Dorotko,
a pani z tekstu, to taka femme fatal, no cóż nie tylko
panowie są kolekcjonerami, jakaś równowaga w
przyrodzie być musi:))
Serdeczności przesyłam:)
Ciekawy temat, podoba sie.:)
Pozdrawiam serdecznie.
Podrasowałabym ten tekst, bo ciekawy temat:)
Wyruszajmy
Pora na połowy
Fred :-) że naiwne to się nie zgodzę, wszystko zależy
jakie masz doświadczenia, z moich obserwacji wynika,
że i takie zjawisko występuje :-) a że pisane na
kolanie... napisałam w 2014, od czasu do czasu
wracałam, czytałam, poprawiałam... nawet jeszcze po
wstawieniu tu na BEJa robiłam poprawki, więc raczej na
kolanie nie... tyle, że nieregularne to i reguł się
nie trzyma, pewnie dla takiej osoby jak Ty, to
wierszyk bardzo niedoskonały, ale na tą chwilę to tyle
co umiem, ciągle jednak czytam i się uczę, pewnie będę
się szlifować do śmierci, a i tak nie dosięgnę nawet
do kostek osobom, które naprawdę potrafią pisać, ale
nie zniechęca mnie to, wierzę w postępy, choćby
najmniejsze :-) bardzo chętnie przyjmuję wskazówki co
można poprawić i często znajduję taką pomoc tu na BEJu
:-) często też po prostu dostaję uśmiech, refleksję,
słowa zrozumienia, to też dużo, fajnie się jest
wymieniać wrażeniami :-) pozdrawiam serdecznie :-)
Jest jakiś pomysł, ale naiwne toto i nieco chaotyczne.
:) Pisane na piechotę. ;)
Fajne.
Pozdrawiam
wina zawsze leży w po/łowie:)
znalazła swoją połówkę po prostu, udawała głupszą od
niego - to najlepszy sposób na dobry związek:)
ryby w dyby mnie zdziwiły, ale namiętności wszystko
wyjaśniły:)
fajny DorotKowy nieregularny wiersz;)
Doroto - coś w tym jest co piszesz
...nosił wilk razy kilka
aż ponieśli wilka
pozdrawiam