Półprzepuszczalna
tak bardzo uciekasz
szaleńczo naiwnie
w kolory farby
rozkwity śmierci
ocierasz łokcie
skórę na udach
by nie czuć niczego
przepuszczasz słowa
przez filtr
och jakie to piękne
brzmią tak samo
jakby brzmiały
wczoraj dzisiaj jutro
tam gdziekolwiek indziej
nie chcesz w to wierzyć
kolekcjonujesz
rozstania powroty
rozkosze siniaki
budujesz barykadę
z paciorków pryzmatów
półprzepuszczalnych
odpornych na brak
autor
MałaSzwedka
Dodano: 2011-05-27 21:02:45
Ten wiersz przeczytano 492 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Dobry i wart przeczytania więcej niż raz +
tylko byle nie przepuścić chwil... słowa budują
schematy, schematy doznania... odpornych brak...;-)))
vel atma