pomiędzy jasnoszarym a szarym...
pomiędzy jasnoszarym
a szarym ciemnym
powiedzieli że jestem piękna
ile tam było
czerwieni
zieleni
różu
pasteli
fioletu
błękitu
całego bukietu
zapachów, kolorów i słów
pieczeń ze szczęścia
przyrządzam dziś rano
niebo kręci głową
nie będzie tego gościa
więc pieczeń z goryczy
przyrządzam na wieczór
zalewam łzami
poduszka je zniesie
zniesie - wyniesie
zniesie - wyniesie
zniesie - wyniesie
przeniesie na jutro
więc pieczeń z pogody
przyrządzam na jutro
zalewam wódką
piekę króciutko
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.