Pomyśl, nim przytakniesz
Po stawie pływa łabędź,
kaczor go dziobie...
odpływaj! Odpływaj!
Nic tutaj po tobie.
Łabędź lekko machnął skrzydłem,
powietrze zafalowało,
to kaczora wystraszyło – czyżby
znaczył już tak mało?
Jak ma teraz pływać – upokorzony?
Białopióry łabędź patrzy z góry,
kaczor się już kurczy,
starość mu doskwiera,
czas odejść w niesławie?
A! Niech to cholera.
autor
karl
Dodano: 2014-09-02 10:11:37
Ten wiersz przeczytano 1232 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Nie strój się w cudze piórka, pilnuj własnego podwórka
lecz gdy żyjesz w tłumie staraj się innych zrozumieć:)
Ciekawe spojrzenie na społeczeństwo. Niektórzy są
łabędziami, niektórzy kaczorami, jeszcze inni na razie
tylko brzydkimi kaczątkami. Można rozpatrywać
politycznie, ale i ze społecznego punktu widzenia.
Bardzo ciekawy wiersz. Pozdrawiam :)
udał ci się ten wiersz i prawda w nim zawarta
...dobrze to ująłeś ;-))))))
pozdrawiam
Chyba nie do konca rozumiem Twoj wiersz, pozdrawiam
pozdrawiam i uśmiech zostawiam :)