Ponad czas
,,Ci, co odchodzą Wciąż z nami są. Czujesz ich pomoc, Gdy jest źle. Więc gdy z ciemnością Rozmawiasz, to... Oni Cię widzą, Oni są."
Łzy nabierające się do oczu
Nieustannie zagryzane wargi
Szpony wbijane w dłoń przyjazną
Ciało całe zniewalone dreszczem
Serce złamane, serce szlochające
Wspomnienie tak barwne
Myśli jedne, natłok pytań
Sny bez ukojenia, bez odpoczunku
Osłabiona koncentracja, brak siły
Zmęczenie ogarniające umysł
Zmieniony cykl dnia i nocy
Patrząc w gwiazdy szukam Cię
Nadal blisko mnie jesteś
Naprawdę chcę w to uwierzyć
Czuć Twój dotyk rozgrzewający
Ukoić słuch ciepłym śpiewem
Blask Twój będzie wieczny
Obraz Twój nie zaginie
Na ustach wciąż neisiony
W sercu mile ugoszczony
Na zawsze pozostaniesz w pamięci ...
[*]
[*] "Żyłem krótko, choć żyć chciałem. Bóg mnie wezwał - iść musiałem" [*]
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.