Ponad niepokojem
ponad niepokojem moich snów
w czarnej nocy
która nad światem rozpięła ramiona
i wszystko nagle zastygło
w niemym zdumieniu
a z postrzępionych chmur
runęła na nas
słów niezliczonych lawina
szukając ocalenia
chowamy się
w przepastnych brzuchach kamienic
i nim rozbłyśnie świt
niczym miecz Archanioła
będziemy już jednością
której nie rozdzieli nic
autor
Manuel del Kiro
Dodano: 2016-08-19 07:57:47
Ten wiersz przeczytano 358 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Miłość jest osłoną przed złem, wiersz bardzo mi się
podoba:)
Takie oblicze miłości
Przepięknie o miłości :) Pozdrawiam i daję plusik :)