ponadczasowa
Powiedz mi czy ja zdążę
mój wymarzony książę
księzniczką twoją zostać?
Bo zmienia rzeczy postać
fakt , że czas nas pogania...
Jak tu zatrzymać drania?
Może go złapać za brodę
lub wsadzić głowę pod wodę
żeby się lekko podtopił
bądź chociaż wody tej opił?
Gdyby czas złapać w sidła
usmażyć jak powidła
nogi mu spętać liną...
to może wieki miną
nim z pęt się wyswobodzi?
My wtedy , wiecznie młodzi
- ty na białym rumaku
w srebrnym wytwornym fraku
klęcząc z polną różyczką
szepniesz:bądź mą księżniczką.
................
A ja sie zgodzę , bowiem
to jedno tylko powiem:
jest czas, jest miejsce,są słowa
a miłość ?jest...ponadczasowa.
Komentarze (9)
ładnie, mądrze i radośnie
pozdrawiam :)
radosny wiersz na te zimowe dni.
Do dzieła słodkości, do d\zieła:))) Rozejrzyj się,
królewiczów nie brakuje:))0 Ładniutki wierszyk, czyta
się znakomicie. A czas? Też nie wiem, jak zatrzymać, a
przydałoby się. Pozdrawiam cieplutko.
..... + ..... ;-) Piękny...
Zakonczenie dopełnia całości, całkowicie się zgadzam.
świetnie się to czyta:)
Jeśli się nie chce przydarzyć,
to można sobie wymarzyć!
Pozdrawiam!
Żartobliwy wiersz,dobrze się czyta. Można by wyrównać
pierwszą i trzecią strofę do siedmiu sylab. Może
czytałoby się jeszcze lepiej np./Może złapać za
brodę,/lub wsadzić łeb pod wodę,/by lekko się
podtopił,/albo przynajmniej opił?/, a może nie.
Pozdrawiam.
Powidła i z mydła zrobisz lecz smaku w nich nie
znajdziesz. Czekając na księcia z bajki, życie
przecieka między palcami. Zakręcona treść wiersza,
trudno coś dla siebie skubnąć. Jedynie ta miłość co
nas kręci po wsze czasy :)