ponurak marzy o słońcu

Ziewasz, a ja spać nie mogę :)

Z ponurakami już tak zawsze jest, nikt mu nie dogodzi
choćby starał się fest. Fajny wiersz. Pozdrawiam:)

a dzisiaj słonko świeciło i pewnie wszystko ożyło, i
wena wróciła, i chęci do życia, więc brawo i dzięki za
wszystko.

Fajnie sie czyta.

Wiersz ukazuje stan zachowania się człowieka podczas
deszczowej pogody no i ta nasza nadzieja na słonko
które zaświeci wzbudzi to w nas co najpiękniejsze
Jest napisany szczerze z klimateem duszy

przeciez deszcz tez ma swoj urok jak ten wiersz

Bardzo realny i na czasie, fajnie się czyta. Cieplutko
pozdrawiam i dziękuję :)

WENA jest siłą PISARZY, to ona wprawia w ruch gwiazdy
i zmysły.

jak to ponurak nigdy mu nie dogodzi.....u mnie dziś
mgła ,prószy śnieg....ale cieszmy sie każdą otrzymana
chwilą...

Proszę, wpuść trochę marzeń, z tych najsłodszych i
ciepłych, aby myśli ponure,
jak niepyszne Ci pierzchły... Zaiskrzyły radośnie, w
taniec wzięły podniebny, koncert dnia urządziły,
słodki... miły... i zwiewny... :)

Myślę, że każdy potrzebuje słońca. U nas pierwszy
śnieg, choć kilka dni przed ciurkiem lało.Fajny
wierszyk, mimo pogodowej zadymy :-)

"Ziewam od rana dziś z deszczem," aż się boję co
będzie jak usta zamkniesz, może słońce oczami
zaświeci:))

dzisiaj świeciło słonko i nawet chwilkę było biało
-pozdrawiam:)

"zwinę się w kłębek, a co tam".:))) to mnie
rozweseliło, ależ fajny wiersz, na takie prośby
słoneczko nie będzie głuche:)

Ważne że w każdą pogodę, nawet mokrą, nie opuszczają
marzenia - pozdrawiam słonecznie w takim razie ;)