Popatrzyłeś na nią......
Popatrzyłeś na nią...
Więcej nie spojrzałeś...
Jedna spośród miliona..
Tym dla Ciebie była...
A nie pomyślałeś czasem
Że to właśnie Ta Jedna Jedyna?
Może niedoskonała,
Może bez figury modelki,
Ale spojrzałbyś po raz drugi
Nie na nią
Ale w jej oczy...
Zobaczyłbyś, że ma w sobie
To coś...
Właśnie to
Co przyciąga uwagę...
Właśnie to coś,
Co kazałoby Ci się zatrzymać...
Ale Ty nie patrzysz w oczy...
Nigdy...
Oooo – modny ciuch...
Ooo – niezła figura...
Oo – długie blond włosy...
Nigdy...nie patrzysz w oczy...
Oczy to zwierciadło duszy...
Zobaczyłbyś jaka jest...
Jaka słodka, jaka niewinna,
Jak delikatny kwiat,
Który czeka na Twoje słońce
Na Twój orzeźwiający deszcz
Czeka, aby się tylko rozwinąć...
Czeka.... na Ciebie...
Ale nie...
Dla Ciebie ważniejszy jest wygląd...
Niż to...jaki kto jest...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.