Popiół po pożarze
Po pożarze zostaje tylko płomień
tak jak po kłótni żal i mnóstwo
niedokończonych zdań
w ułamku sekundy w żyłach rośnie ogień
gaszony po czasie przez potok łez,
deszcz o szyby gra
wtuleni w siebie tylko cień i Ty
zbyt duża w sercu zadra
choć tak naprawdę usychamy powodowani
tęsknotą
z pragnienia za drugą istotą
będącą w stanie odbierać na podobnych
falach
jak radioodbiornik i słuchacz
połączeni jedną określoną
częstotliwością
którą może zaburzyć tylko nagła wichura
i towarzyszące jej zagłuszające prawdę
grzmoty
i oślepiające pioruny,
fortepian cicho w duszy gra
lecz nie słychać jego dźwięków
za duży chaos skołatanych myśli
spokój duszy imitacją zbroi
tym razem nie do końca obecny...
o czym myślisz gdy obok kogoś brak
gdy za Tobą stoi tylko Twój cień
chowający się przed światłem monitora
kim jesteś patrząc w szklany ekran
z którego wyłażą wybujałe myśli Twoje
pobudzone do życia jednym cichym
kliknięciem
czego szukasz po drugiej stronie ?
akceptacji i zrozumienia ?
kogoś do czułości, przytulenia ?
nieodparta chęć do podsycania marzeń
rządzi Tobą górnolotnie
przez zwykły zbieg okoliczności i
zdarzeń
zgubiłeś się w sieci bezpowrotnie,
uciekając przed światem za oknem
znalazłeś azyl w wygodnym fotelu
tymczasem ktoś czeka na Ciebie na deszczu,
moknie
śmielej otwórz oczy zmęczony przyjacielu...
Komentarze (3)
trochę rozwleczony ten wiersz, ale jak się głębiej
wczytać, to wiele tu treści, głównie o samotności,
pogubieniu w wirtualnym świecie...
Bardzo mi się podoba! To jak moje myśli w Twoich
strofach... Pozdrawiam 'D
Zamknąłeś się przed światem, wyjdź do ludzi, na fotelu
posiedź wieczorem. Pozdrawiam