(Po)rachunki na dwo(ó)je
Dodać nic do niewiele.
Pomnożyć noce przez dni.
Niestety X
zepsuł wyliczenie.
Odjąć siebie od razem.
Podzielić się dorobkiem, obrazem
(najłatwiej drzeć zdjęcia,
najtrudniej serca
przełamać).
Zawsze byłam z matematyki słaba.
autor
DoroteK
Dodano: 2011-10-13 07:38:56
Ten wiersz przeczytano 1146 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
smutny rachunek na dwoje. nie lubię kresek ułamkowych.
pozdrawiam Dorotko:-)
Nic dodac,nic ując.....,przepiękny.... :)
kiedy drogi się raptownie rozchodzą , smutno i źle...
Dobry, smutny wiersz.
ladne! a ja bylam dobra w matematyce :) pozdrawiam!
O to nie ja jedna z tej matematyki.
A ten x mnie mocno intryguje.
Między dwojgiem obowiązuje specjalny dział matematyki
- działania miłosne. Wielu kończy naukę na
przeczytaniu wstępu, nieliczni potrafią opanować
wiedzę z parologii. Tylko jednostki mogą poszczycić
się wyższym stopniem wtajemniczenia zwanym
dwójkologią.
Tego w szkole nie uczą.
W matematyce można się mylić i poprawiać, w uczuciach
o to trudniej! Pozdrawiam!
Ja też byłam słaba z matematyki,Dorotko,za to wiersze
bardzo ładne piszesz...Pozdrawiam serdecznie...
Dorotko szkoda czasu na rachunki ,wiersz na czasie i
jak zawsze z pewną nutką tajemnicy.Pozdrawiam słodko .
Świetny wiersz Dorotko++++
Pozdrawiam milutko :))
Dobry wiersz. Skłaia do refleksji. Czytając go, można
go różnie interpretować.
Ładne metafory są w nim zastosowane.
oby jak najmniej tych niewiadomych w związku było...by
na dzieleniu i odejmowanie to wszystko się nie
kończyło...dobry pomysł, ciekawe
wykonanie...pozdrawiam
mariat@ acha :-) a widzisz, bo ja tak, że co napiszesz
to zaraz na poważnie biorę :-) jeszcze raz dziękuję
:-)
Polaku patrioto@, bomi@ dziękuję za wyjaśnienia i
pomoc :-)
Dorotek - masz dobrze, źle odebrałaś mój komentarz,
ja tylko wykorzystałam zjawisko 'Óje' się czasami
zakreskuje i nie ma błędu - przykład właśnie w
wierszu. (dwóje, dwóch, = ó)