Poranek
Bladego świtu pełne kielichy
Półcieniem kradły wspomnienia.
Sen, jeszcze ciepły, spod szarej kołdry
Szukał złotego promienia.
W ciemnych fotelach źrenic leniwie
Smutek przeciągał się jeszcze.
Mgły chłodną dłonią wlały do szklanek
Łez kryształowych deszcze.
Jeszcze rozgrzane warg twych czerwienią
Słowa bezwstydnie mokną.
Tęsknotą ranka splecione palce-
Zostań, jeszcze nie odchodź...
autor
Jaśminowa
Dodano: 2014-01-20 20:24:06
Ten wiersz przeczytano 1121 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Bardzo ładnie melodyjnie piszesz, pięknie utrzymana
średniówka i ten zabieg z wersami dłuższymi i
krótszymi sprawia, że wiersz melodia pięknie kołysze.
Pozdrawiam ;)
zostań... cudownie i subtelnie
:))
Cudnie i romantycznie, z przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Każdy poranek ma coś w sobie, a każdego następnego
oczekujemy z utęsknieniem - ładny wiersz. Pozdrawiam
mi się podoba ;-)
po takim pięknym wierszu, dzień wstanie na pewno
słoneczny-jak tylko mgiełki odkryją zaspaną naturę.
Po takim poranku, marzenia nabierają kolorów, ładnie
napisany wiersz, czuć w nim mgiełkę ...jaśminu .
nieprzenikniony romantyzm pozdrawiam
Melancholijnie i romantycznie:)
Witam. Może jutro powita Cię piękny poranek.
Pozdrawiam
Gustowne metafory, a przez to wiersz lekki, dobrze się
go czyta.
Pozdrawiam serdecznie :)
po cudownym poranku nastanie piękny dzień...
Z przeczytalam:)
Leciutki i zwiewny poranek ubrany
w metafory.Przyjemność czytać.
Kolorowych snów.