Poranek dla serca
Przeplatany ciepłem bezinteresownych
słów,
zaufałeś sercu, co kochać boi się znów.
Choć z daleka otula Cię pocałunkami
nie oczekujesz nagrody…
ufasz i wierzysz, że znów zdarzy się
cud.
W bezmiar pragnień otrzymanych,
wplatasz, wyobraźnią malowane
pragnienia.
I wołasz pokornie…
Nie odchodź z moich snów!
By trwała wiosna co nigdy nie skończy się
już.
autor
Brzoskwinka
Dodano: 2008-03-06 09:43:19
Ten wiersz przeczytano 594 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Serce najlepiej się czuje, gdy w nim wiosna.
a serce, choć kochać się boi, jednak pragnie tej
miłości. Bardzo ciekawie piszesz o zawiłości uczuć
kobiety.
Bo dlaczego tak jest, że każda pora roku się kończy?
Czasami nie ma wyboru...ale pory roku wracają...to
bardzo piękne porównanie uczucia do pory roku...pory
roku zawsze wracają...piękny wiersz..wiele tęsknoty...