Poranek inny jak co dnia
Cóż nam pomoże sława świata
Godności wszystkie złożyć trza
Bo marność ziemię tą oplata
Największe skarby niszczy rdza
Doczesny zysk na śmierci zew
Rozwieje się jak garstka plew
Marnością jest nad marnościami
Ten biedny i znikomy świat
Stałego tutaj nic nie mamy
A pełno tu bolesnych strat
Dziś myśmy jeszcze w boju
Ciszy, spokoju, spokoju
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
autor
slonzok
Dodano: 2013-11-01 06:58:35
Ten wiersz przeczytano 760 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Wzruszasz imienniku pięknymi słowami,pozdrawiam
Bolesławie, dołączę do komentarza smutnej. Miłego dnia
Dziś dzień refleksji.. wracamy do tych mądrych słów
księgi Koheleta.. patrzymy na życie z innej
perspektywy..
Ale żyjemy jeszcze i możemy wiele zmienić..
tak my jeszcze w boju... Pozdrawiam
Rodząc dzieci wiemy że kiedyś-ale życie ma inny cel
oprócz śmierci, chociaż ona robi miejsce może innym,
lepszym, mądrzejszym, głupszym-ale w każdym razie
innym, a tych innych potrzebuje genetyczny rozwój
ludzkości która kiedyś i tak wyginie!