Poranione stopy
Mgła wyhaftowała płaszcz
Z kawałków rozbitego zwierciadła
Okruszki sprofanowane przez mrówki
Poraniły me stopy
Ciągnąc się w nieskończoność
Nie sposób ich ominąć
By w powietrzu zapanował spokój
O aksamitnym dotyku
CYKL: Pękło we mnie zwierciadło
autor
AnnieSummers
Dodano: 2006-09-22 07:22:16
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.