Porankiem
Porannie tyle odczuwałam
porannie radość wchłaniałam
czy potrafisz duszę zrozumieć
czy serce od wolności uciec
Więzy tak niewidzialne
małe szczęsliwe realne
dotyk czuły rankiem przesłany
pocałunek twój ofiarowany
Jestem twoją łagodnością rozbrojona
całą czułością moja dusza wypełniona
carpe diem
autor
Lwiczka
Dodano: 2008-02-13 07:23:44
Ten wiersz przeczytano 344 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Heh .. bardzo ładny...
Piękny wiersz i cudowna miłość.Zostawiam +.
Piękna ta Miłość Twoja :) Carpe Diem