Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

O poranku

wychodzę z siebie o poranku
(aby tylko nie zahaczyć o coś złego)
łzy kapią spod powiek
niechaj w płatki śniegu zamieni je mróz

stąpam po bezdrożach cichutko na palcach
nie chcę zbudzić samotnej ciszy
która zasnęła i śni o miłości
zapomnianej potędze przez ludzi
w pożądaniu nagich plastikowych ciał

na krętych ścieżkach odnajdę może
jeszcze gdzieś za zakrętem drugą połowę
serca pękniętego jak moje na pół

autor

ESTERA60

Dodano: 2007-12-28 10:37:07
Ten wiersz przeczytano 588 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »