PORANNA KAWA
Czwarta ...czwarta pięćdziesiąt trzy
Nie mogę spać
Staje przed lustrem
Niby miła twarz
Ona mówi mi :
Patrz mi prosto w oczy
Do cholery powiedz coś !!!
Ten wzrok świdruje mnie,
zagląda w zakamarki duszy.
Jest mi niedobrze,
potwornie mdli
Idź już sobie
Zostaw mnie !
Jest czwarta pięćdziesiąt trzy...
autor
suzi.pegi
Dodano: 2007-12-15 14:01:52
Ten wiersz przeczytano 587 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Nocne przebudzenia i zmory niewyspania... Cóż... i tak
czasem bywa:)
Dobrze, że dzień rozgania je w cztery strony
świata:)))
"poranna kawa " -mysli które spać nie pozwalaja :)(+)