Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Poranna litania

Jesteś dla mnie muzą – poety natchnieniem,
zdrojem tryskającym szczerością uśmiechu,
ranną rosą, której wyszeptać nie umiem,
zapisanej wierszem, litanii mych grzechów.

Uwięziona w myślach nie szukasz ucieczki,
bo gdy można odejść i jasyr niestraszny.
Chcę, by delikatny kwiat nocy nie przekwitł,
a rozbudzał zmysły subtelne jak kaszmir.

Wyważone słowa układam na szali
obok przeznaczenia – co ma być, to będzie,
by przed zapomnieniem te chwile ocalić,
które, gdy przywołam, odnajdą cię we mnie.

Wtedy, tak jak kiedyś, pójdziemy na spacer.
Dłoń zamknięta w dłoni przy blasku księżyca,
jakby chciała ukryć puls w tempie vivace,
zanim gwiazdy świtem utoną w źrenicach.

Co nam pozostanie? Odliczać westchnienia.
Z utęsknieniem będą podążać do zmroku,
aż niespodziewanie w uczucie się zmienią,
by stan uniesienia na sobie znów poczuć.

autor

abandon

Dodano: 2018-11-29 07:11:14
Ten wiersz przeczytano 2580 razy
Oddanych głosów: 27
Rodzaj Sylabotoniczny Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (49)

abandon abandon

Sprzężenie zwrotne.

Dziękuję :)

anna anna

oby tych stanów uniesienia było jak najwięcej, zarówno
w pisaniu, jak i w miłości.

abandon abandon

Sotek, dziękuję za czytanie.
Pozdrawiam.
Zbigniew

Sotek Sotek

Każdy poeta musi mieć swoją muzę, która daje mu
natchnienie i sprawia iż przychodzi wena.
Ładny życiowy wiersz.
Pozdrawiam.
Marek

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »