Poranna mgła
Mgła szronem spłynęła na okoliczne drzewa.
Srebrnym puchem konary okrywa.
Wyczarowała scenerię bajeczną.
Delikatną i tajemniczą,
jak grafiki japońskie.
Zawieszone nad mgłą słońce,
czeka zniecierpliwione,
by skasować brylantowe lodu iskrzenie.
Blask tej tajemnej mocy, uważa za
zagrożenie.
Zaatakowało swym ciepłem
natury obrazy magiczne.
Wszystko wokół się zmieniło.
Mgła zginęła, dzień słonko zbudziło.
Powstały nowe obrazy, plany i marzenia
Słoneczny poranek przyniósł
pozytywną energię i pogodę ducha.
Komentarze (4)
:)
Witaj. Piekny poranek... a slonce nie jeden chlod
przegonilo. Moc serdecznosci:)
Śliczny, przyrodniczy wiersz, serdecznie pozdrawiam :)
bardzo ładnie :) pozdrawiam