Portret Twój.
Byłeś jak kamień
Nic nie mogło Ciebie złamać
Byłeś górą potężną, tak samotną
Choć jak orzeł, siłą swą porażałeś cały
świat,
Było coś czego bałeś się.
(Miłości.....)
Byłeś prawdą,
Zakazaną, tylko moją...
Bajką, co nie kończy się...
Zapomnianą...
Byłeś snem,
Obdzierałeś mnie z mych marzeń,
Byłeś nieszczęśliwy...
Zaprzeczałeś...Zaprzeczałeś...
Pamiętam dzień, powiedziałeś mi...
„Gdybyśmy byli sami ...na tym świecie
złym”
i pamiętam cię...jesteś tylko ty,
bo tak wierzę, że nie jesteś zły!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.