Pory roku
wiosna
słońce ogrzało ludzkie serca
stopiło lód zalegający duszę
lato
strzała amora ugodziła dwoje ludzi
prosto w serca
jesień
miłość otuliła wszystko swym czarownym
szalem
pomalowała świat barwami tęczy
zima
szczęście przeminęło jak jesienna szaruga
ból i mróz zraniły ludzkie serca
Lądek-Zdrój
Komentarze (28)
co tak smutno z tą zimą? Napisze cos weselszego. z
czasem. na razie przerabiam jesień...:-)
Sio obrzydliwa maro.Chciałam Cię zamienić w
ropuchę,ale widzę że już nią jesteś.Powinieneś pragnąć
rozumu, a nie zdrowia.
Można było z tych pór roku zrobić haiku,chociaż to już
było. A tak to powstało takie nie wiadomo
co;egzaltowane,bez cienia oryginalności, z
wyświechtanymi metaforami typu "strzała Amora" czy
"czarowny szal miłości" - słabizna.
czy zima i mróz muszą kojarzyć się z nieszczęściem??
pozdrawiam:)
Bardzo ciekawie. Pozdrawiam serdecznie
los człowieka w czterech porach, interesująco
przecież ten twój scenariusz
to się sprawdzić nie musi
jeśli serce gorące
to i zimą też kusi:)))
pozdrowionka...
Sorry - te miłosne pory roku,
miało być:)
Ładne te pory miłosne pory roku,
ale smutne na końcu,a przecież ie zawsze tak jest,że
zima przynosi
zranienie i odejście...
Serdecznie pozdrawiam.
Dobrej nocy babo jago:)
ale mróz często bardzo potrzebny, żeby wszelakie
robactwo przerzedzić.
Natomiast amor strzela nie tylko latem, zawsze wtedy
kiedy ma okazję.
Wspaniale napisane, pozdrawiam
zimą też świeci słońce:)pozdrawiam:)
Zgadzam sie w stu procentach z tym co napisalas:-)
zima mnie przeraza...