Porzucona miłość
Czekam aż się odnajdą nasze nieba...teraz na moim gwiazdy, na Twoim słońce akurat w zenicie...czekam...
Znalazłam niepotrzebną miłość,
komuś znudziła się przedwczoraj.
Życie okrutnie z niej zadrwiło,
jak śmieć leżała, w śnieg rzucona.
Podniosłam ją i w ciepłych dłoniach
ogrzałam cenne znalezisko,
by potem zabrać je do domu,
pomóc cudowny blask odzyskać.
W końcu zalśniła w świetle lampy,
kojącym ciepłem mnie ogrzewa.
Pragniesz miłości? Skarb ten dam ci,
gdy się odnajdą nasze nieba.
http://www.youtube.com/watch?v=qvJKOCjdoQ8
Komentarze (56)
Prawdziwa miłość - dwa słowa.
Porzucona - to trauma na całe życie. Zasady zawsze są
proste. Bardzo dobry wiersz Przyjaciółko moja -
fajnie, że masz czarodziejskie ręce i potrafisz
wykorzystać je do takich celów - znaleźć, podnieść,
ogrzać by zalśniła - dobre chwile przed Tobą i tylko
takich życzę.
lekko, z uczuciem i...samarytańsko:)
Oj rozmarzyłam się...
"Podniosłam ją i w ciepłych dłoniach
ogrzałam cenne znalezisko,"
Piękny, kojący wiersz. Radosnych Świat
znalazłem to co i mnie przyszło znaleźć,było to dla
mnie najpiękniejsze znalezisko, czarująca
istotowa,gdybym o niej napisał milion słów , to nie
oddałbym jej wszystko
Pozdrawiam
Taka znaleziona może okazać się najcenniejsza.;)
Ładnie:))
Romantycznie i delikatnie, a w Twoim cieple z
pewnością rozkwitnie.
Bardzo ładny wiersz:)
Przepięknie, miłość jak porzucony szczeniaczek.
Odwdzięczy się za troskę na pewno.
Ładnie...
Wesołych Świąt, Anno :)
Subtelnie i melodyjnie. Czyta się z przyjemnością.
Pozdrawiam
jedna miłość porzucona innemu będzie powierzona
,ładnie napisany wiersz,pozdrawiam.
Aniu, baaaardzo ładny wiersz :)
Ładnie. Pogodnych Świąt.
Może być.