Poskromić bestię
Poskromić bestię
Pomalutku, po cichutku
prawie niezauważalnie
otworzyłeś wnętrze
mego serca
oswajając również
duszę...
Nie zorientowałam się
nawet
tak szybko
stałeś się już
nierozerwalną częścią
mnie.
Jedną z ważniejszych
cząstek
bez których
życie traci
sens.
Wbrew złości
gniewu
a nawet łez
zblizyłeś się
do mojego
serca ogrzewając
jego chłód
I wiedziałeś
że lód
to tylko maska
w której schowałam się
przed całym światem.
Pomalutku ogrzewałeś go
światłem miłości
i stopił się
w czystości spływających
łez.
Popatrz na mnie teraz
ja rozkwitam
dotknięta niezwykłym
czarem miłości.
Komentarze (4)
Kobieta nawet porzucona przez mezczyzne - odchodzi
zabierajac ze soba "czar milosci",,a czasem wiecej
jego geny, ktore przetrwaja w dzieciach.
Sila kobiet jak sil przyrody - dazy do przetrwania.
Ciekawy, refleksyjny wiersz.Gratuluje.
Prawdziwa miłość jak piękny kwiat, wymaga
pielęgnacji.Warto się o nią zatroszczyć.
Pięknie opisane!
"Popatrz na mnie ja rozkwitam"...naprawde warto
Ciebie kochac.Piekny,cieply wiersz.Pozdrawiam Cie z
calego serca.+++
Wiersz tak lekko napisany i ładny.