posoka*
*czyt. krew rannego zwierzęcia
napisałem dziś rankiem
zażalenie do Boga
trombocyty powariowały
nastała pożoga
nie spytał czy podołam
takiej sytuacji
bo krew w patologii
ma wiele tonacji
autor
obywatel69
Dodano: 2015-06-09 17:00:17
Ten wiersz przeczytano 1485 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Płytki krwi (trombocyty) biorą udział w krzepnięciu
krwi. Gdy doznamy urazu, gromadzą się w miejscu
uszkodzenia naczynia, tworząc czop. Wkrótce także inny
składnik krwi - rozpuszczony w osoczu fibrynogen -
przekształca się w nierozpuszczalną fibrynę. Jej
włókienka tworzą na ranie rodzaj siateczki, na której
zatrzymują się erytrocyty. Tak powstaje skrzep, który
po zagojeniu się rany odpada. Trombocyty żyją tylko
kilka dni,
nic się nie martw bedziesz żył
pozdrawiam:)
tytuł sugerował, że będzie krwawo jak nie wiem co, a
tu proszę, wprawdzie trochę dramatycznie, ale ładnie i
łagodnie :)
Mam nadzieję, że zażalenie przyjęte.
Fajnie Ci to wyszło. Miłego Sebastianie:-)
Nawet o ranie, jak widać, można poetycko. Miłego dnia.
Uwierz, a podołasz...
Na pewno Bóg wysłucha i trombocyty wrócą do normy +)
Oj smutno u peela,
posoka kojarzy mi się ze zgorzelą,
w każdym razie z niczym fajnym,
a trombocyty,oby się nie pozlepiały,w każdym razie
może zażalenie zda egzamin
i wszystko wróci do normy.
Pozdrawiam serdecznie:)