pośród zgliszczy
wśród popiołu
ogień parzy mnie w dłonie
spojrzenie niszczą marzenia
gdy zgaśnie ognień
moje spojrzenie
dostrzeże szczyt
jak zapadnie zmierzch
odpocznę w sercu
nie zamykając oczu
zamknę za sobą kłamstwa
za kurtyną nadziei
autor
Kika88
Dodano: 2024-01-14 20:51:52
Ten wiersz przeczytano 549 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Sturecki dziękuje
Halszka m tak jak feniks z popiołu literówki
poprawione
@ krystek :) nie dziękuję
Joviska masz rację
Kri tak
Sisy tak dziękuje
Gorzka kawa masz rację
Pan Bodek tak
Anna smutny i dziękuję
Anna tak dobrze że jest nadzieja
Mgiełką dziękuję
Mariusz g dokładnie tak
Mariat to tylko wiersz nic więcej
Isana tak
Larisa dziękuje
Pozdrawiam serdecznie:)
Smutny, ale piękny!
Nadzieja jest tym, co nas trzyma.
Serdeczności przesyłam
Wiersz skłania do zadumy.
Pozdrawiam serdecznie
Rozumiem, że to tylko wiersz, a nie informacja do
świata.
I zmiany nastroju życzę.
Niech zawsze tli się nadzieja.
Pozdrawiam :)
Posrod zgliszczy budzi sie nadzieja. Pieknie.
Pozdrawiam :)
ale smutno. Dobrze, że jest nadzieja.
Smutny i piękny.
Jak jest nadzieja, to sie odrodzi.
Pozdrawiam cieplo, Dominiko. :)
Tutaj nie tylko nadzieja jest, ale i wiara w
zwycięstwo.
Nadzieja najważniejsza. Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przez kłamstwa związek popada w ruinę,
ale z wersów płynie nadzieja,
pozdrawiam serdecznie:)
Niech odrodzenie nastąpi jak najprędzej...bo szkoda
życia na smutek...Pozdrawiam ciepło Kiko :)
Pomyślności w nowym pełnym nadziei podejściu do życia.
Pozdrawiam czule:)
Czyli niczym Feniks odrodzisz odrodzisz się do życia.
Tak mi się skojarzyło.
Ps. Wkradła się literówka w słowa - ogień i nadziei.
Pozdrawiam serdecznie Kiko)