Pośrodku nocy
Pośrodku nocy ciepłej
pojawiła się ona
Blada w ciemnej sukience
oczy ma deszczem zapłakane
i tkwi w bolesnej rozterce
Czarne, rzęsiste łzy wyciera niedbale
ręką
odrzucając spojrzenia innych
Dla niej życie wydaje się być udręką
albo niezrozumiałą karą za grzechy
winnych
Jest trochę podobna do mnie
tej z zeszłego roku
Też kochałam cię nieprzytomnie
tego z zeszłego roku...
autor
Angelika NSM
Dodano: 2005-05-31 15:34:11
Ten wiersz przeczytano 844 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.