W poświątecznej zadumie
Gdy mrok rozjaśni pierwsza gwiazdka
i w świat popłynie „Bóg się rodzi”,
błogość otuli wsie i miasta,
a Trzej Królowie, zawsze młodzi,
pójdą z darami do Betlejem,
bo tam narodził się Zbawiciel.
Dawna legenda, stare dzieje.
Dzisiaj inaczej płynie życie:
markety wabią wyprzedażą,
a pierwsze skrzypce gra komercja,
opłatek znajdziesz na bazarze,
coraz mniej magii w naszych sercach.
Choinka już nie pachnie lasem,
w zastępstwie kiepski klimat miasta.
Gdzie prosta radość, jasne czasy?
W laickość z każdym rokiem wrastam.
Girlandy świateł błyszczą wokół,
a gwiazdka przy nich taka mała.
I łza się kręci – jak co roku.
O czymś marzyłam. Czy dostałam?
Komentarze (33)
Ech...
pięknie i płynnie w Twojej zadumie
osobiście jestem za taka opcją za[dumną]:
Święta Bożego Narodzenia więc to Jego urodziny
a czy dostał [od nas] to co zamarzył?!?
Usunęło mnie... buuuu...
Widocznie system uznał, żem na ten uśmiech nie
zasłużyła:(
Och, Danuś. Słonko Ty moje.
/Ja Cię kocham, a Ty śpisz?/.
Marzę o promyku. Czy dostanę?
Ciepły, pomarańczowy uśmiech poproszę, choć jeden:)
Tulę:***
Wiem, że razem z innymi
/terranami/, bierzesz dziś udział w programie
świąteczno-karnawałowym. Trzymam kciuki i niezmiennie
życzę powodzenia:)
Buziaki, Słonko:***
Rózgę zawsze możesz sobie z przydrożnych zarośli
przytargać.
pozdrawiam;
Witam najserdeczniej Danusiu.
Nostalgia, piękna poezja
i przemyślana refleksja
w dojrzałym tekście wiersza.
Zatrzymałem się z zadumą nad
ostatnim wersem wiersza myśląc,
że prawie nigdy nie jest nam
dane otrzymać wszystkiego o czym
marzymy i dużą sztuką jest
zaakceptować to co nam dano, tak
by być w pełni szczęśliwym.
Wierzę, że Ty jesteś szczęśliwa
i chociaż znam Cię wyłącznie
poprzez Twoje wiersze, to wiem,
że na to zasługujesz.
Cieplutko pozdrawiam:}
Smutna ta zaduma jak czasy, w których przyszło nam
żyć.
Nie chodzę prawie w ogóle do supermarketów,
Bardzo ładnie poprowadzona myśl, rytmicznie, z ładnymi
rymami.
Pozdrawiam
Dziękuję kolejnym gościom.
Dorotko, byłoby optymistyczniej, ale nie jest:(.
O czymś marzyłam, Coś dostałam. - tak zabrzmiałoby
bardziej optymistycznie:)
melodyjnie, prawdziwie, smutno...
zaraz pojawia sie w sklepach zajaczki wielkanocne;)
Wiersz dobry, wymowny i płynny, ale do takich wniosków
dochodzimy dość późno.
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz.
Komercja zabija wszystko...
Ale jak się naprawdę chce, to da się radę :-)
ładna ta Twoja zaduma...warto do Ciebie zajrzeć:)
pozdrawiam serdecznie
Dokładnie- markety ogłupiają i w dzisiejszych czasach
gdzie miejsce dla Pana Boga, ech. Świetny, pełen
refleksji nad sobą wiersz☺