Poświęcona miłość
To nie było łatwe kochanie, wręcz dramatyczne, ale musiałem to zrobić i zniknąć na zawsze...oddałem naszą miłość dla Twojej przyszłości i szczęścia...Przepraszam...
Uraniona duma,
złość to nie rozczula,
wiem obiecywałem więcej,
ale wszystko ma swą cenę.
Nie zobaczysz już we mnie więcej,
tego co byś chciała,
wiem,że po tych słowach będziesz
płakała.
Stopniowe zabijanie naszego uczucia,
ciągłe mniemania i złe przeczucia.
Intuicja nas nie myliła,
ale nagle się śmierć pojawiła.
Chciała mnie zabrać to dlatego
odszedłem,
poświęcając naszą miłość,
lecz było to szlachetne.
Ty jednak nie znasz tego powodu...
przyczyny...
I ciągle zrzucasz na mnie wszystkie
winy.
Ja jednak milczał wciąż będę,
twardo jak głaz,
lecz powiem Ci:Kocham Cię...
Ostatni raz...
Lepiej być czasem samotny i nie angażować innych w swoje problemy.
Komentarze (2)
A ja myślę,że nie masz racji w swoim wierszu,bo po co
są przyjaciele?Nie ucieka sie od kochanej osoby ani w
szczęściu a tym bardziej w nieszczęściu .Samotność
zabija.
ładny wiersz ale bardzo smutny :( pomyśl czasem czy
warto rezygnować z miłości... miłość polega na tym, że
wspólnie trzeba pokonywać przeszkody... Może warto
wyjaśnić wszystko między sobą, podać tą przyczynę...
może warto spróbować drugi raz... Pamiętaj jeśli
kochasz to nie zapomnisz o tej osobie, a jeśli ona
kocha Ciebie to skazujesz w tym momencie 2 osoby na
cierpienie , nie tylko siebie... pozdrawiam i życzę
odnalezienia wyjścia i szczęścia :) +