Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Potępieni pacjenci

Zatrzymaj się i zastanów! Czy i Ty byś nie potępił?

Wchodzisz do środka,
przy białej ścianie siedzi ona.
Drobna, chudziutka z wielkimi oczami,
na rączkach prześwitują kości,
z blond włosów pozostało siano-
wyniszczone resztki złotego welonu.
Na twarzy ma wypisany ból,
na rękach zaś winę i cierpienie.

Odwracasz się z potępieniem.

Zza niedomkniętych drzwi łazienki,
słychać czyjść płacz, a potem cisza.
Ktoś zwraca swoje problemy,
wyrzuca z siebie swoje uczucia,
a wraz z nimi resztki śniadania.

Przechodzisz szybciej z obrzydzeniem.

W pierwszym pokoju na lewo trwa wyścig,
plastikowe samochody szybko śmigają,
dość pulchny chłopczyk jest zachwycony,
z uczuciem rozmawia z drewnianymi kierowcami,
jest tak szczęśliwy, tak zajęty...

Z pogardą głośno zamykasz drzwi.

W izolatce leży piękna brunetka,
ma długie, błyszczące włosy,
figurę modelki i podkręcone rzęsy.
Powoli otwiera niebieskie oczy-
zaszklone przez mgłę nienawiści.
Po chwili uśmiecha się do ciebie,
lecz jej uśmiech przez ciebie przenika,
nie potrafisz dostrzec nikogo za tobą.

Przerażona wycofujesz się powoli.

Ze wstrętem omijasz innych pacjentów,
z obojętnością przenikasz do swojego gabinetu,
otwierasz historie, które musisz przeczytać,
zaglądasz do wnętrza niedoszłych samobójców.

Wychudzone dziecko ze sznytami na ciele,
wielokrotnie gwałcone przez jej ojca,
jej brutalny oprawca nie cierpi jej chorej,
brzydzi się jej anorektycznym ciałem.

Wprawiona bulimiczka ucieka przed matką,
jej rodzicielka zamordowała tatusia.
Pulchny chłopczyk stworzył swój własny świat,
by nie musieć funkcjonować w Domu Dziecka.

Nieobecna brunetka straciła swe jedyne dziecko,
pijany kierowca potrącił jej maleńką kruszynkę.
Po tamtej stracie nie wypowiedziała ani słowa,
tylko uśmiecha się w pustą przestrzeń.

Wychodzisz z olbrzymim poczuciem winy,
ze zrozumieniem ich wielkich krzywd,
ze wściekłością na swoją obojętność,
ale i z wiedzą, że zmienisz pracę.

Czasem warto zajrzeć głębiej, choroby psychiczne mają podłoże w relacjach, trudnych sytuacjach. Nie przechodź nigdy obojętnie. Czasem wystarczy zwykły uśmiech...

autor

Nikala18

Dodano: 2012-05-15 13:15:11
Ten wiersz przeczytano 1013 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Nieregularny Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

m.m m.m

Piszesz wiersze które mają wartość ,zawarta jest
głęboka myśl.No cóż większość piszących to są ludzie
wrażliwi.W innym przypadku nie sposób napisać dobry
wiersz.Pozdrawiam serdecznie i życzę weny twórczej

karat karat

Trzeba mieć wiele pokory w sobie, by pomagać
cierpiącym i potrzebującym. Wielkiego serca trzeba!
Pozdrawiam!

najdusia najdusia

Nie!!!
Oni są ludźmi, chcą żyć jak każdy z nas.

DoroteK DoroteK

bardzo poruszające... oni nie są potępieni...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »