(P)otępienie
Twój duch w moim pokoju
Śmieje się
Tak głośno
Zatykam uszy
Od ucha do ucha
Przekręcam klucz
Czy ty rozpoznałaś ducha mamo
Czy amok w tobie?
Czy mnie słyszysz?
Kiedy szeptem od ucha do ucha
Ktoś rozkręca drzwi
A ja się bujam w obłokach zajadając
światło
Nie zobaczysz
Nie odnajdziesz
To nie sen - był tu
Był na mnie we mnie pode mną obok mnie
Na wskroś pośród łąk załkanych
Pośród ulic omamionych zgiełkiem
Gdy ja zostawiam ten ślad
Piasek rozcinał fale
Ze łzami w duszy wołam
Ślina skapuje w kałużę
Jestem taka rozwilgotniała
Zimne stopy w ubraniu dają wyraz słowom
Z cyklu "Psychopatologie"
Komentarze (3)
Duchy dość często nas odwiedzają,
lecz większość tego nie zauważa,
jak wyjść z opresji podpowiadają,
gdy są z wizytą z innego świata.
Mnie bardzo często odwiedza moja ukochana Babcia,
która uratowała mi życie zaraz po moim urodzeniu i
robi to samo w trudnych chwilach z niebios,
podpowiadając jak wyjść z bardzo trudnych opresji.
Fajny, ciekawy wiersz. Serdecznie pozdrawiam życząc
zdrowia i miłej, udanej niedzieli :)
Interesujący i zatrzymuje na dłużej...pozdrawiam i
zostawiam podobaśkę :)
z wyobraźnią! Podobasię.