Potyczki małżeńskie
Wiersz napisany w duecie : pierwsza, trzecia, piąta i siódma strofa : Remi S druga, czwarta i szósta strofa : /wanda w./
Wiersz napisany poza warsztatem na fb -
Środa z humorem.
Jak z humorem, to z humorem ;)
Myślę, że w tym trudnym dla nas okresie
przyda się uśmiech ;)
Potyczki małżeńskie
Byłem dzisiaj u lekarza,
wiesz kochanie, co powiedział:
„Pana nerwy są w rozsypce,
trzeba zmiany otoczenia”
Oj, biedactwo ukochane,
zaraz zmienię ci klimacik,
kupię farby i tapetę ;)
tylko skoczę do marketu.
Ja myślałem o wyjeździe,
sanatorium dobrze zrobi,
masaż, sauna, gimnastyka,
wrócę całkiem odmieniony.
Mówisz sauna i masaże,
nie ma sprawy mój kochany,
wnet napełnię wannę wodą
i w bąbelkach pohasamy ;)
Trochę mała nasza wanna,
nie popływam moje szczęście,
zaraz obok, ta blondynka,
ma pod dachem fajny basen.
Mówisz, basen i blondynka
wnet ukoją twoje nerwy,
mnie wyleczy ten spod szóstki,
z nim nabiorę trochę werwy.
No, już dobrze moje szczęście,
nie denerwuj się najdroższa,
zaparz proszę mi melisę,
ona moim nerwom sprosta.
Ty-y. -- Warszawa dn: 12.02.2020. r.
03.04.2020 r.korekta -
w trzeciej strofie zmiana w czwartym wersie
: z "i w bąbelkach cię zanurzę"
na "i w bąbelkach pohasamy"
duet autorski : /wanda w./ i Remi S
Komentarze (20)
Humor mi poprawiła ta potyczka małżeńska.Okazuje się,
że melisa to wspaniałe ziółko. Pozdrawiam cieplutko z
podobaniem i uśmiechem:))
Dobrze, że u Was wesoło, bo już zwariować można...
Taka ucieczka, choć na momencik, w dobry humor,
dzisiaj bezcenna... Ech...
A mnie na przykład, to melisa już nie uspokoi... No,
chyba, że - paradoksalnie - czaj, ale przynajmniej z
tony melisy, hahaha :-)
Pozdrawiam z podobaniem :-) Miłego dnia, trzymajcie
się!:-)
:) Z peelki prawdziwa dyplomatka.
Przeczytało mi się "i w bąbelkach pohasamy" zamiast "i
w bąbelkach cię zanurzę ;)", ale to nie mój wiersz.
Miłego dnia:)
fajne to przekomarzanie się.
Fajne, fajne te potyczki. Oby się chociaż troszeczkę
rozweselić. Nie wyobrażam sobie, co bym robiła, żeby
nie ten komputer. Mój syn szyje maski, chyba i mnie
zmobilizuje. Synowa pracuje w domu. Pozdrawiam
Wandeczko.