Powiedz mi...
powiedz mi
swoimi oczami
jak mogło wyglądać nasze życie
namaluj mi słowami
szczęście co do drzwi pukało
zaśpiewaj mi dłońmi
czułość
co o serca brzeg biła
pokaż mi gwiazdę
co drogę oświetlała
gdy zmierzch światło powoli zamykał
złap chwilę
co pod powiekami migotała
milczeniem zaczaruj duszę
by o piekle zapomniała
zobacz w tęczy spojrzenia
nienawiść
co myśli splatała
pod powiekami zmierzchu schowała sie nadzieja co skrzydła połamała
Komentarze (5)
Szczęście jeszcze nadejdzie. Piękny wiersz.
bardzo delikatny, powiewny wiersz :)
Bardzo wymowny i piękny zarazem .
ładny wiersz:) pozdrawiam
Pięknie!!! Nieskaźitelnie!!!