Powiedz przewielebny czy to...
Słowa zasłyszane przy
Szeptem –szept słyszalny
proszę wielebnego
z grzechu wyspowiadać się chciałam
-słucham szeptu dalej ....
wiesz ojcze, w pięknie strasznie
pokochałam
Do zatracenia, do utraty siebie
Każdym westchnieniem serca i duszy
Majacząc pragnę uczucia bliskości i
błogości
Samotnie dławiąc poduszkę niczego nie
żałuję
Powiedz przewielebny czy to grzech że
miłuję
Nie mniej od Boga, chłopca ukochanego
-------------------------------------------
-------
Gdybym był księdzem, takim z powołania
Gdybym był księdzem miłującego prawdziwie
Boga
i wysłuchał Twoje śpiewnej spowiedzi
rzekłbym - my boga dzieci
Idę z Tobą do Boga zakochana dziewczyno
nie po prośbę, nie o łaskę
a idziemy by on zobaczył twoją miłość
jak w kryształowym lustrze
Zobaczy tam twoje wielkie piękne serce
wypełnione miłością
spojrzy na Ciebie i pewnie powie
-pragnij
pragnij jej jeszcze
Bo Twoje serce
mimo że jest pełne jego kochania
jest jeszcze wolny skrawek
dla mnie Boga do zagospodarowania
Kochasz tak pięknie, a ten wymarzony
zawsze jest gdzieś poza Tobą
podaj mnie Twojemu Bogu rękę
zaprowadzę Ciebie dziewczyno
do jego grodu
Razem staniemy, ja dobroć
ty dla niego serce masz w dłoniach
gdy go to nie wzruszy
twoja miłość cudowna dziewczyno , błądzi po
błoniach
Na nic tu moja Boga starania, pomoc
sam musi Ciebie pokochać
inaczej Twoja i moja niemoc
A od siebie dodam cudownie zakochana
pragnę dla Ciebie , zasiać miłosne
poletko
gdzie kwiaty które ja sam dla Ciebie i dla
niego posadzę
spowoduję ze będziecie w miłości razem
W sobie mam cichą nadzieję
Ze do Ciebie przyjdzie piękny czas
Wtedy ty zakochana znów ożyjesz
I cały wokoło ciebie świat
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.