Powiedziała do widzenia
To dla mojej sąsiadki z bloku obok...
jeszcze wczoraj
z uśmiechem
powolutku
szła do lekarza
w powrotnej drodze
wstąpiła do apteki
wykupiła receptę
nie wiedziała że
niepotrzebne
będą jej te leki
przed domem
usiadła na ławeczce
z sąsiadem
kilka słów zamieniła
do widzenia powiedziała
weszła do mieszkania
i w nim jej droga
życia się zakończyła
to wczoraj
a dziś
ją z żalem żegnałem
odeszła do Naszego Ojca
mieszkanie dla niej
było gotowe
Autor Waldi1
Komentarze (20)
Takie życie...nie znamy dnia i godziny...pozdrawiam
Walduś :)
Smutne wersy ale takie już jest to nasze życie.
Człowiek jest i go nie ma. Pozdrawiam
I żyć tak, jakby każdy dzień miałby być naszym
ostatnim.
Smutny i piękny wiersz.
A Sąsiadka niech spoczywa w spokoju,
wieczny odpoczynek racz jej dać Panie[*]
Każdy z nas jest Hamletem pomiędzy być, a nie być. I
każdego w końcu to nie być czeka. Dobrze jak
przechodzimy do tego nie być bez walki, bezboleśnie i
pogodzeni z losem. Tak jak Twoja sąsiadka.
Miała piekną śmierć, bez choroby i bólu.