powierszyła tobie
wypalił z niej połowę. musiała się
zwierszyć,
przed sobą, przeciw niemu, za wysoką
cenę
i światu za nic, za być - choćby parę
sekund.
rozpaliła się - na nic (to nic) - kiedy od
niechcenia
ćmił. i upuszczał z dymem (uniesienia - z
krtani).
całe zaciągnął w płuca. rozeszły się.
zmdliły.
dobrze, że się zwierszyła - rozniosło po
frazach -
wszystkie niedoprzełknięcia,
niedouniesienia.
w połowie wypalone. pety tlące w wersach
i jeszcze na wpół żywą pamięć
oddychania.
Komentarze (95)
:) Klaterku, dzieki, ze jednak znalazles wykladnie, za
co klaniam do ziemi :)))
lubie rozsmieszac:) poezja stalaby w miejscu,
trzymajac sie kurczowo slownikow; pozdrawiam:)
Demono,dziekuje bardzo :)
Pozdrawiam Wszystkich :)
@staż
Formalnie Ela może i pogwałciła ortografię. Jednakże
funkcja emotywna w liryce, w ramach licentia poetyka,
dopuszcza takie pozorne lapsusy. Na poparcie tego
przytoczę fragment wiersza awangardzisty Bruna
Jasieńskiego:
"Nuż w bżuhu" (1921)
"Mięso kobiet
Pszehodząc pszypadkowo pszez ćeńisty pasaż,
mimo palm kiwającyh śę jak senny palec
zobaczyłem kobietę, kturą rąbał masaż
i układał na ladźe kawał po kawale (...)"
Kłaniam nisko (to poprawna grzecznościowa forma
staropolska, że by nie było!)
Wasza Upierdliwość!
Krzysztofie, dziekuje - poczytalam na Trumlu i PP. :)
Milo :)
Zwierszanie się, nowa denifinicja ucieczki. Twój
wiersz robi wrażenie. Pozdrawiam
O! Bo mini w podobnej kwestii na podobnej fali :-)
Staz - neologizmow nie ma w slownikach, wiec wykladni
nie znajdziesz. Ale do_czepic zawsze mozesz :) Pozdro
Rozumiem jednak Twoje NIEzadowolenie :) Ale mozesz
czytac analogicznie do /niedociagniecia/,
/niedopatrzenia/, albo jak tam sobie chcesz. :)
bo mini - tylko pytanie, czy właściwa analogia?
Doprzełknięcie? Douniesienie? Ale mnie Pani
rozśmieszyła.
dla mnie to bardzo ciekawe neologizmy w formie
rzeczownikow, na zasadzie /niedopieszczenia,
niedomowienia/ ;)
Myślę, że to jednak błąd ortograficzny:
niedoprzełknięcia, niedouniesienia. "Nie" piszemy
razem z rzeczownikami pospolitymi. W tym przypadku
jest dołączony przedimek "do", który z rzeczownikami
(przełknięcie, uniesienie) pisze się oddzielnie. Wiec
msz "nie do przełknięcia" i "nie do uniesienia". Ale
może znawcy się wypowiedzą, podając miarodajne
źródło.
Wysoki poziom wiersza, ładnie,
pozdrawiam
dałaś czadu, Elu... poetyckiego, super!:)
dla wielu ludzi pisanie jest najskuteczniejszą terapią
;)
Dziekuje, Dorotko :)
niesamowite i bardzo oryginalne metafory i nowe słowa