[ powrócę ]
zdejmuję go z nieba,
i jak papier
porozrywam - gasnący księżyc
a słońce
nie potrafię odróżnić
od chwiejących się głów
powroce tam w przeszlosc
i mocniej rozbudze te chwile,
by teraz sie wciaz nimi karmic
bezustannie
powróce do przyjmnego lęku
Twojej czytej skóry,
do oczu nieśmiale schowanych,
w Twej twarzy
(...)
powróce do cial
niepoznanych
by znów poczuć siebie
autor
złodziejka marzeń
Dodano: 2007-01-16 07:49:10
Ten wiersz przeczytano 391 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.