powróci
Jeden mały krok
i ćma przyleci sama
do tej ciemności- już nie wstyd
i będzie błagać o nią, na kolanach.
Teraz sama mi odpowiedz
czy ta ciemność budzi lęk
tak jak kiedyś już nie będzie
że lista pocałunków to zwyczajny wstręt.
Nie liczy się te światło
które zgasło przy kominku
on nadal stoi- taki sam
uwierz-
wznieci ogień dopiero
...po odpoczynku
niech dojrzeje w nas.
autor
donromantico
Dodano: 2005-07-16 17:21:46
Ten wiersz przeczytano 379 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.