Powrót do domu
dla Sylwii
dzisiaj rano wróciłam
pożegnałam wróbla zza okna
tyle o tym teraz
moje ciało monotonnie wydziela zapach
lizolu
jednak tobie to obojętne
przychodzisz
nabierasz mnie sobie
pełne dłonie
autor
autograph
Dodano: 2004-08-08 12:18:45
Ten wiersz przeczytano 452 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.