Powrót do korzeni I
W wierszu wyjaśniam tajemnice rodu,
Którego korzenie sięgają ziem wschodu.
Zawsze na Wołyniu był nasz dom rodziny,
Nikt nigdy nie myślał, że może być inny.
Pożoga wojenna ład ten przewróciła,
Ziemia zawsze nasza po niej obca była.
Niemiec zbombardował krzemieniecki
szaniec,
By Rusin mógł łatwiej włożyć nam
kaganiec.
Rosyjska niewola bardzo krótko trwała,
Bo germańska horda na wschód się
rozlała.
Haniebny pakt runął, nie wytrzymał długo,
Hitler chciał, by Rosja była jego sługą.
Część mojej rodziny do armii wcielona,
Była falą zdarzeń tu i tam niesiona.
Prawie wszyscy przeszli wojenny szlak
cały,
Na niemieckiej ziemi obchodząc dzień
chwały.
Nikt wtedy nie myślał, że nas ktoś
wypędzi,
Że na polskich ziemiach Ukraina będzie.
Kto z tych ziem nie uszedł podzielił los
trupa,
Haniebną śmierć wszystkim zgotowała UPA.
cdn.
Komentarze (16)
podoba mi się ten historyczny wiersz,mało tu takich...