***(ten głos!, znowu,! w mojej...
ten głos!, znowu,! w mojej głowie!
on przemawia w obcej mowie
ja rozumiem jego słowa
tak czytelna jego mowa
o czym mówi wiem dokładnie
szarpie tym co w sercu na dnie
wszystkie grzechy przewinienia
krzywdy ludzkie i cierpienia
które padły z mojej woli
wszystko to co w sercu boli....
przyszedł po mnie gdzie zabierze
szarpie mnie jak dzikie zwierzę
nic go dziś już nie zatrzyma
nikt nie widzi go oczyma
ale ja go przecież czuję
jak mi duszę rozszarpuje ....
porwał mnie do piekieł wrót
tam gdzie jego czarci gród
wnet się wzmogło me cierpienie
będę dzwigał moje brzemię
w piekle i czelusciach czarnych
tak jak wiele istot marnych
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.