powroty
coś się zaczyna aby się zakończyć
to tak jak z życiem
jego pierwszym krzykiem
kiedy oznajmia jestem tu by odejść
nie nie żałuje
każda miłość się kończy
pierwszym i ostatnim kwiatem
umiera w pięknym wazonie
choć kwiatów nigdy mi nie dałeś
nie było czasu
zbyt wiele pomiędzy było uniesień
i dłonie tak bardzo zajęte
gdy odkrywałeś we mnie doskonałość
myśli były zajęte syceniem się wzajem
dzień dobry
do jutra
śpij dobrze
uważaj na siebie
pomiędzy kochanie czułością i wierszem
nie nie żałuję
tyle było zwierzeń
tyle przystanków dla pamięci oczu
tak bardzo wiele zapisałeś we mnie
opowieść miłości
dla mnie wszechczasów
dla ciebie - nie wiem
nie zdążyłeś powiedzieć
schowałeś się w kokon
skrzydła zwinąłeś jak spłoszony motyl
tak cicho...
tak cicho odchodzisz
jakbyś bał się zbyt wielkiej tęsknoty
kiedy miłość nasza przygaśnie
dziś powracam w ukochane strony
usiądę na tej samej ławce
nie
nie poproszę o spacer
o spojrzenie w oczy
posłucham wiatru
przyniesie echo połączonych dłoni
raz jeszcze przytulę miłość do ciebie
przymknę oczy wspomnieniom
otworze życiu nową białą kartę
czy się jeszcze spotkamy
nie wiem...
Komentarze (10)
Ładna nostalgia, msz jeśli coś się kończy to warto
pamiętać o dobrych chwilach, co prawda w wierszu jest
msz, nadzieja, że może będzie powrót, jeśli jeśli los
pozwoli...
Pozdrawiam serdecznie.
Polemizuję z pierwszą strofą. Nie jesteśmy tu, aby
odejść, mamy tutaj zadanie do wypełnienia.
Smutny wiersz o końcu miłości. Ale peelka msz nie
przestała kochać...
Otwiera się dla niej nowy rozdział, czy będzie w nim
szczęśliwa?
Pozdrawiam po długiej przerwie. :)
Uszło mojej uwagi, że opublikowałaś dwa wiersze w
lutym.
Osobiście nie lubię takich sytuacji, bo w zasadzie nie
ma tam obustronnej miłości, tak to widzę. :(
Pozdrawiam :)
trochę chaosu w wierszu jak w chaotycznym uczuciu
Wiersz tęsknotą pisany.
Pozdrawiam serdecznie
Klimat wiersza tak przekłuwający na wskroś, że...
zrobiłam przerwę i potem jeszcze kilka razy
poczytałam, nawet pomyślałam, że oto znów ktoś odszedł
przed chwilą.
Przepiękny wiersz, pełen wspomnień.
Nigdy nie wiemy co czeka za rogiem, więc kto wie...
Pozdrawiam serdecznie :)
:)
Warto przemyśleć.
Pozdrawiam
wiersz przepełniony wspomnieniami pięknej miłości.