Powszedni ...a moze od święta..
...........
I czasami weny brak
architekt słów potrzebny jest
a obrazy same malują się
nie potrzebne podpowiedzi
a i czasem wypali się
to co w środku..dusza..?
świeżej krwi potrzeba jest
zerówki z rh plusem
a innych też potrzeba
do pieczenia powszedniego chleba
i tych co od święta
powszedni ubierają strój
a w mojej duszy codzienność
miesza się ze świętem
obrazy pędzlem zwykłym malowane
a malarz niezwykłą dłoń posiada
czarodziej z niego bardziej
a może to już wzrok nie ten
i czasem kolorowe bardziej
czarno-białe widzi się
nie mnie oceniać siebie
i innych też ...każdy krytykiem
słów niech będzie swoich
a innych ...niech zastanowi się
................
Komentarze (1)
Bo czasem jest też tak
że rozumiemy coś na wspak
Prawdziwa cnota
krytyk się nie boi
i niech dostoi
słowom swym
lecz słowo niech nie boli
czy prostym czy też w rym
niech stoi wiedzą
zrozumieniem
niech stoi sumą
nie dzieleniem
niech będzie drogowskazem
w święto
i powszedniego dnia
niech będzie tak jak
miłość - niech tylko
trwa..... .
Bo miłość to nie
gra... .