pozadanie
Ugieta pod straszliwa czuloscia
szukam jego dloni
niosac do warg pocalunki
zamierajace ze strachu
i chce to wszystko wykrzyczec
czym dla mnie jest omdlewajaca uleglosc
lecz noc zamyka usta bledne z pasji i
zalu
czekajac cierpliwie jutra ktore nigdy nie
istnialo w tym silnym pozadaniu
autor
obecna
Dodano: 2009-05-27 19:18:40
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
po takim pożądaniu, jutro może nie nadejść...:)
pozdrawiam